Ruth
Ostatni odcinek trzeciego sezonu.
Lubię odcinki wyreżyserowane przez twórcę serialu, Allana Bala. Reżyser wprost mówi w nich o życiu czy śmierci, jednak stroniąc od moralitetu czy kazań. Powrócono do scen z Nathanielem – świetnie szczególnie prezentowała się przechadzka Claire z ojcem po “krainie umarłych” i spotkanie tam Gabe’a.
Do tego widok płaczącego Richarda Jenkinsa jako Nathaniela był nieoceniony. Nate przeżywa trudne chwile, ale ostatecznie godzi się z własnym losem, co udowadnia niejako kończąca informacja o śmierci Lisy.
Jeszcze dwa sezony przede mną. Na razie poziom jest ekstremalnie wysoki.
Jestem dokładnie na tym samym etapie oglądania tej produkcji co ty. Uwielbiam ten serial, ten klimat, tych bohaterów. To kopalnia złotych myśli, do której można wielokrotnie wracać. Mistrzowski serial. A podobno dalej jest jeszcze lepiej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Faktycznie, o zakończeniu na różnych forach same ochy i achy :)
OdpowiedzUsuń