wtorek, 16 sierpnia 2011

Ostatnio obejrzane

Wszyscy mówią: Kocham Cię (1996)
Widać Allen chce się sprawdzić we wszystkich możliwych typach komedii. Tym razem trafiło na musical. Jedyne co mogę powiedzieć to to, że mam nadzieję, że nowojorski reżyser nigdy już do tego gatunku nie powróci. Sceny, gdzie aktorzy, w tym sam Allen, próbują swoich możliwości wokalnych są okropne i niepotrzebne. Kolejny błąd jaki popełniono to za dużo postaci. Każdej z nich nie poświęcono zbyt dużej uwagi, stąd też wątki są spłycone.



Trainspotting (1996)
Możliwe spoilery.Niezwykły film, po którym dosłownie brak słów. Balansując między beztroską komediową formą a momentami cierpkim i naprawdę gorzkimi scenami (np. ta ze śmiercią dziecka – to jedna z najsmutniejszych chwil nie tylko w tym filmie, ale i kinematografii w ogóle) Boyle zbudował głęboki portret społeczeństwa zagubionego, które straciło kontakt duchowy. W tym sensie to nie tylko kolejna szokująca produkcja o tym, że dragi są bad. Film stawia wiele ambiwalentnych pytań o kondycję ludzi – z jednej strony pochłoniętych chęcią konsumpcji, odkrywania nieznanych dotąd obszarów poprzez narkotyki a z drugiej możliwości decydowania o swoim życiu, o przyszłości. Świetnie zagrany (bezsprzecznie najciekawsza kreacja Ewana McGregora jak do tej pory) z równie świetnymi pomysłami narracyjnymi i montażowymi, z masą rewelacyjnych utworów muzycznych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz